Archive for the ‘Paragwaj’ Category

Turystyka inaczej

Turystyka inaczej

Niewątpliwie jest to kraj niezwykłych atrakcji, jakie tylko w dalekiej Ameryce Południowej i ewentualnie też na innych egzotycznych kontynentach możemy spotkać. Paragwaj jest jednak celem podróży wielu fascynatów. Inaczej się ich nie da nazwać, ponieważ tylko prawdziwi fascynaci i zapaleńcy są w stanie jechać tysiące kilometrów, by w całkiem innej kulturze zwiedzać cuda natury i ludzkiej myśli lat i epok minionych. Taki jest właśnie Paragwaj. Gościnny, bo też ludzie są tutaj gościnni, a jednocześnie całkiem odmienny, gdyż proponowane standardy wielu Europejczykom po prostu nie odpowiadają. Wydać bowiem kilka lub kilkanaście tysięcy złotych tylko na to, aby nocować w jakimś przeciętnym hotelu i podróżować ciasnym, ledwo zipiącym autobusem? To trzeba być fascynatem. Jednakże niech nikt nie myśli sobie, że Paragwaj jest krajem dzikim i brzydkim. Z pewnością jest to inna od naszej kultura, ale z pewnością również jest to kraj cudownych wodospadów, niezwykłej kultury i niesamowitej przyrody. Nigdzie indziej nie spotkamy chyba tak wielu wspaniałych wodospadów jak właśnie w Paragwaju. Kultura pewno odmienna, bo latynoska i powiązana co nieco z życiem ludzi dżungli, ale jednocześnie turysta jest przyjęty w wyjątkowy sposób. Mieszkańcy Paragwaju po prostu się cieszą z przyjazdu turysty i ta radość jest jak najbardziej szczera. Nie wynika jedynie z chęci zysku.

Południowoamerykańskie przysmaki z Paragwaju

Południowoamerykańskie przysmaki z Paragwaju

Poznawanie nowych krajów, miejsc wynika nie tylko ze zwiedzania zabytków, kontaktu z przyrodą, naturą, która akurat w Paragwaju jest naprawdę nie bywałej urody. Znakomitym sposobem na poznanie nowej kultury, społeczeństwa, jest poznanie jej dosłownie od kuchni. Z każdej podróży można przywieźć do domu garść przypraw, nowych przepisów, które okraszone wspomnieniami dadzą najlepszy posiłek dla znajomych i rodziny. Paragwajska kuchnia to mieszanka kuchni Ameryki Południowej z hiszpańską. Ze względu na obfitość owoców, warzyw i znakomitej jakości wołowinę – stada bydła pasą się na olbrzymich pastwiskach, porośniętych aromatyczną, nieskażoną trawą i ziołami – te trzy składniki przewijają się w tutejszej kuchni. Podstawą wielu dań są wołowina, soja i kukurydza. Tradycyjną potrawą serwowana podczas wielu okazji jest parrillada, czyli różne kawałki mięsa wołowego, opiekane nad ogniem, podawane z warzywami. Mazamorroa, to kleik kukurydziany, jako dodatek do warzyw lub mięsa. Bardzo popularną przekąską jest mały chlebek typu pita, z mąki kukurydzianej, podawany z serem i cebulką. Czasem, ciasto kukurydziane mieszane jest z serem przed upieczeniem. Odmianą tej przekąski jest chlebek z mięsnym nadzieniem, lub chipa, czyli chlebek z manioku z jajkiem i serem. Bori-bori jest gorącą zupą z kurczaka i kluseczkami kukurydzianymi. Do picia jest wszechobecna yerba mate, po ulicach ludzie spacerują popijając ten ożywczy napój.

Słynna i potężna zapora

Słynna i potężna zapora

Amerykańskie Stowarzyszenie Inżynierów Cywilnych uznało za jeden z „Siedmiu Cudów Współczesnego Świata” zaporę Itaipu. Zbudowana została między rokiem 1979 a 1991 na rzece Paranie. Jako miejsce powstania zapory wybrano tę część rzeki, która stanowi granicę paragwajsko-brazylijską. Budowla imponuje ogromem i malowniczością położenia. Oprócz swego ekonomicznego przeznaczenia pełni dodatkowo rolę atrakcji turystycznej przyciągającej zwiedzających z całego świata. Rzeka Parana w miejscu istnienia zapory ma szerokość czterystu metrów i głębokość sześćdziesięciu. Sama zapora ciągnie się na długości prawie ośmiu kilometrów i ma wysokość 250 metrów. Na pewnym odcinku konieczne było wykucie w skale tunelu dla poprowadzenia przez niego rzeki. Tunel ten ma długość dwu kilometrów i szerokość 150m. Dla uzmysłowienia ogromu inwestycji podawane są liczby przeliczalne na dostępne dla wyobraźni przeciętnego człowieka wielkości. Na przykład ilość betonu zużyta podczas budowania zapory wystarczyłaby do wzniesienia ośmiu średniej wielkości miast, a masa wykorzystanego żelaza i stali ponoć wystarczyłaby na wzniesienie 380 wież Eiffla. Spiętrzenie wód Parany spowodowało powstanie jeziora o powierzchni 1350 km 2. Od strony ekonomicznej zapora charakteryzuje się również imponującymi parametrami, posiada najpotężniejsze na świecie generatory.

Paragwaj – raj na ziemi dla prawdziwych podróżników

Paragwaj – raj na ziemi dla prawdziwych podróżników

Turystyka większości osób kojarzy się przede wszystkim z zagranicznymi wyjazdami na wczasy. Zazwyczaj kończy się taka podróż w luksusowym hotelu nad samym brzegiem morza. W tym kontekście o prawdziwym podróżowaniu nie może być mowy. Dlatego coraz częściej dochodzi do tego, że prawdziwi podróżnicy, czy też osoby uprawiające tramping, omijają miejsca, w których roi się od zagranicznych turystów i za cel swoich wyjazdów obierają takie zakątki świata, w których przemysł turystyczny nie jest tak bardzo rozwinięty. W ten sposób chcą przede wszystkim poznać niezmienione jeszcze działalnością człowieka i przede wszystkim cywilizacją tak zwanego Zachodu środowisko naturalne czy miejscową kulturę. Dlatego uwaga takich podróżników coraz częściej skierowana jest na Paragwaj, który nie ma co prawda dostępu do oceanu i nie może pochwalić się dużą ilością kurortów wypoczynkowych, ale za to umożliwia zwiedzanie dziewiczej niemal puszczy Chaco czy też wizytę w słynnych, objętych ochroną UNESCO ruinach misji jezuickich. To właśnie w tym kraju można także odwiedzić ciekawe, malowniczo położone obiekty sakralne, z których wiele zachwyca nie tylko swoją bryła architektoniczną, ale też ciekawym otoczeniem. A odpocząć można nad przepięknym jeziorem w San Bernardino, które stanowi obowiązkowy punkt na trasie każdej podróży przez Paragwaj

Misje jezuickie w Paragwaju

Misje jezuickie w Paragwaju

Paragwaj nie jest typowym turystycznym krajem, mimo, iż sąsiaduje z odwiedzanymi przez tysiące turystów, Brazylią i Argentyną. Jest krajem biednym, mającym małą ilość atrakcji turystycznych w porównaniu do swoich sąsiadów, może się natomiast pochwalić bogactwem przyrody i nieskażonej natury. Przez wiele kolejnych lat, prawdopodobnie będzie tu dominować ekoturystyka, a na turystycznych szlakach łatwiej będzie spotkać dzikie zwierzęta niż turystę z plecakiem. Z zabytków, jest ciekawa architektura kolonialna, oraz misje jezuickie, dziś dość dobrze zachowane ruiny ówczesnych zabudowań, wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO – w San Ignasio Mini i Trinidadzie. Pierwsi Jezuici przybyli do Paragwaju w końcu XVI wieku, w ślad za hiszpańskimi konkwistadorami. Wkrótce w Asuncion powstała prowincja jezuicka Towarzystwa Jezusowego. Zorganizowano pierwsze misje, a ich założycielami byli Szkot, Hiszpan i Portugalczyk. W skład miasteczka misyjnego wchodziły seminarium, szkoła, sierociniec, szpital i zabudowania klasztorne, oraz cmentarz. Praca Jezuitów została na tyle doceniona, że w dowód wdzięczności, ówcześni mieszkańcy tych terenów wystawili zakonnikom dom mieszkalny i świątynię, w której miejscu stoi dziś katedra. Jezuitom zawdzięczają przetrwanie Indianie Guarani, gnębieni wówczas przez konkwistadorów. Ruiny misji, które można zobaczyć, są w dobrym stanie, jest to jedyny tak dobrze zachowany zabytek tego typu w Paragwaju. Można tu trafić na spektakle światło i dźwięk’, które są tu organizowane dla turystów.