Beldibi w Turcji
Przyznaję, iż o Turcji nie zdarzyło mi się jeszcze w moich artykułach szczególnie wiele powiedzieć. Naprawię zatem teraz mój błąd, omawiając okolice niewielkiego miasteczka – Beldibi. Dlaczego akurat to miasteczko wybrałam? Ono samo jest niewielkie i raczej mało atrakcyjne z turystycznego punktu widzenia, ale niedaleko od niego znajduje się sporo stanowisk archeologicznych, zabytków zrobionych ludzką ręką oraz naturalnych. Bardzo ciekawa jest znajdująca się w okolicy jaskinia, zwana jaskinią Beldibi – jej ściany pokryte są rysunkami z zamierzchłych czasów, dające nam wiedzę o kulturze i umiejętnościach ludzi prehistorycznych. Wedle badań naukowych, nie tylko owe rysunki, ale również znalezione przy nich przyrządy i ceramika są reprezentacją takich epok jak paleolit i neolit. Możemy również udać się w inną część – niedaleko leży bowiem Tekirova, a zaraz przy niej ruiny Phaselis – starożytnego, klimatycznego, libijskiego miasta, które dodatkowo otoczone jest pierścieniem szumiących sosen. Coś pięknego… czy można wyobrazić sobie bardziej romantyczne, fascynujące miejsce na wyznanie miłości, oświadczyny? Sama byłabym takim procederem wielce zainteresowana! Oczywiście to nie wszystko – nie możemy zapomnieć o Bramie Hadriana, teatrze, forum Dominicjana, łaźniach rzymskich i szczątkach akweduktu.
