Emeryt w podróży

Emeryt w podróży

W polskim społeczeństwie przyjęło się ogólnie, że jeżeli człowiek jest na emeryturze, to jego życie od tego czasu będzie polegać na czytaniu gazet i ewentualnie pomocy swoim dzieciom w bawieniu wnuków. Rzadko kto wyobraża sobie okres emerytury jako rozdział aktywnego i bogatego w nowe doświadczenia życia. Tymczasem wcale tak nie musi być. Dobrym przykładem są nasi zachodni sąsiedzi. Średnio każdy statystyczny Niemiec po przekroczeniu pięćdziesiątego roku życia, raz na dwa lata odbywa podróż w celach rekreacyjnych lub turystycznych na odległość przekraczającą sto kilometrów od swojego miejsca zamieszkania. Niemieccy turyści w podeszłym wieku są dobrze znani w całej Europie, jako ludzie lubiący się dobrze zabawić, co nierzadko przeradza się w hałaśliwe zachowanie w miejscach publicznych. Prawda jest taka, że niemiecka opieka socjalna potrafi zapewnić tamtejszym emerytom i rencistom odpowiedni poziom świadczeń socjalnych, z których każdy może wygospodarować odpowiednią sumę na tego typu rozrywki. Polscy seniorzy mogą tylko pomarzyć o takich dochodach, więc nie można się dziwić, że trudno ich zobaczyć na letnim wypoczynku na Wyspach Kanaryjskich czy na Maderze. Jednakże nawet z polskimi możliwościami, nasi dziadkowie i babcie korzystają z życia. Coraz popularniejsze są wyjazdy seniorów na Słowację, do Pragi czy pozostałych krajów ościennych. Powstają w tym celu specjalnie dla nich zorganizowane turnusy czy krótkie wyjazdy, na których program wycieczki jest dostosowany do wieku i kondycji fizycznej podróżnych.