Miasto romantyczne Wenezuela

Miasto romantyczne Wenezuela

Pomówmy teraz o ciepłej, przyciągającej wzrok i uwagę Wenezueli. A konkretnie skupmy się na jej stolicy, jaką jest znane i lubiane Caracas – miasto kontrastów, paradoksów, w którym bieda przebiega na zmianę z luksusem. Samo miasto leży mniej więcej 25 km od wybrzeży Morza Karaibskiego – nie bójmy się jednakże, żaden Jack Sparrow nas nie dopadnie! Choć dla niektórych może być to przykra informacja… W każdym razie – w samym centrum miasta znajduje się Plaża Bolivar. Prezydent miasta urzęduje w Pałacu Miraflores. Sam pałac jest bardzo interesującą budowlą p pochodzi bowiem z XVII-XVIII wieku, kiedyś był gmachem uniwersytetu, obecnie mieści w sobie katedrę i parlament. I tu następuje paradoks – wyobraźmy sobie, że jako turyści przyjeżdżamy do Caracas nocą. Wyda się nam ono wówczas bajeczne – patrzymy z okna hotelu, a na nas spoglądają tysiące migoczących punkcików po bokach i gwiaździste niebo nad nami! Prawda, że piękne? Gdy jednak budzimy się o poranku odkrywamy prawdę – luksusowa, środkowa część miasta otoczona jest wzgórzami, na których swoje siedziby poumieszczali nędzarze. Te piękne światełka, które widzieliśmy nocą pochodzą z porozrzucanych bez żadnych reguł, tysięcy brudnych bud, szałasów, chat i szop. Miejscowi mówią na nie ranchos, co w ich języku oznacza po prostu slumsy.